Hej, to wcale nie było tak, Aga siedziałaś trochę dalej i pewnie źle usłyszałaś...
Zresztą i tak nie pamiętam jak to było, bo to był kryzysowy moment
Bardzo kryzysowy
Offline
lilkaa ja wiem ze wierzysz w moje zdolonosci roznoszenia informacji ale na przeciszow i te sparwy nie mam zasiegu
nadrobie w srode takze nie boj sie
"dajcie mi noge"
ale to bylo fajne :Dhah
Offline
jak to o co
krzuchu chcial wymacac anite i anie
potem jego raczka warowala tam gdzie miala lezec ania
a krzysiu powtarzal"ja chce noge dajcie mi noge"
biedne... nikt nie jest bezpieczny gdzy krzychu jest w poblizu
Offline